Z powrotem na stanowisku

We wtorek ekipa Misji Skalnej, z wyjątkiem pozostającego w Kairze w sprawach służbowych zastępcy szefa misji, dotarła do Gurna. Po spotkaniu się z Ragabem – egipskim rajsem pracującym dla polskich archeologów w Deir el-Bahari, misja zakwaterowała się w wynajętym parterowym apartamencie niedaleko przystani promowej na zachodnim brzegu Nilu. Reszta czasu zeszła jej na elementarnych sprawunkach i przygotowaniach do rozpoczęcia pracy w dniu następnym.


Dzisiaj rano, przed godz. 6.00 czasu lokalnego (tj. godz. 5.00 w Polsce), gdy nadjechał autobus z Kairu, wszyscy uczestnicy Misji Skalnej zebrali się w komplecie. Kwadrans później wyruszyliśmy na nasze niezwykłe stanowisko archeologiczne. Przywitał nas inspektor Said, z którym mieliśmy przyjemność pracować w ubiegłym roku. Okazało się, że będzie nam towarzyszył prawdopodobnie do końca bieżącego sezonu.


Naszym priorytetem jest przeniesienie instalacji technicznej służącej do transportu kamieni z półki skalnej na południowy kraniec terenu koncesji. Tam piętrzy się wciąż nienaruszony ogromny „redim” o wadze kilkuset – lub nawet więcej! – ton. Jak nauczyło nas doświadczenie zdobyte w północnej części Gebel Ragab, rozebranie tej gigantycznej góry kamieni powinno zająć robotnikom około sześciu tygodni. To jednak nie wszystko, co mamy teraz do zrobienia. Musimy najpierw wykonać kilka innych działań, zanim zabierzemy się do montażu instalacji.


Na koniec ostatniego sezonu zdjęliśmy zabezpieczenia z zagrody i zaczęliśmy podmieniać „kubły” – stanowiące dotychczas jej ogrodzenie – na zużyte „kubły” ze zsypu. Jednocześnie przystąpiliśmy do opróżniania zagrody. Operacja została zawieszona do czasu wznowienia prac w bieżącym roku. Zatem rozpoczęliśmy pracę na stanowisku od opróżniania zalegającego w rozmontowanej zagrodzie materiału skalnego.

Komentarze

  1. Dzień dobry, to fascynujące widzieć jak coś takiego dzieje się prawie "na naszych oczach". Dziękuję, że poświęca Pan czas, prawdopodobnie po ciężkim dniu, na przekazywanie nam informacji na bieżąco. Życzę powodzenia i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz