Wyzwanie ekstremalne

W Tebach Zachodnich robi się coraz cieplej. Chłodne poranki, w które zakładamy ciepłe wierzchnie okrycia, za kilka dni w ogóle odejdą w niepamięć. Kilkadziesiąt metrów powyżej świątyni Hatszepsut – na Gebel Ragab – już panuje upał. Na szczęście cały czas towarzyszą nam lekki wietrzyk i sporadycznie króciutkie zachmurzenia. I to jest właściwie jedyna różnica między sezonem zimowym a jesiennym. W październiku z czystego nieba – bez jednej zabłąkanej chmurki – leje się na nas piekielny żar, a powietrze stoi w miejscu.


Warunki pracy Misji Skalnej są bardzo ciężkie, choć teraz uważamy je za dość komfortowe. Przede wszystkim nie musimy codziennie wspinać się na Gebel Ragab, ponieważ duża część robót odbywa się na poziomie świątyni Totmesa III. Oczyszczamy właśnie żleby mniej więcej w połowie drogi między krawędzią przepaści na górze a starożytnymi ruinami na dole. Jednakże wysoko na skałach wiszą jeszcze ciężkie elementy nośne starej instalacji zsypowej. Dzisiaj postanowiliśmy je zdjąć.



Przygotowania do tego wyjątkowo trudnego i niebezpiecznego zadania rozpoczęliśmy z samego rana. Przed nami wejście na sam szczyt Gebel Ragab i przejście po gorącym i poprzecinanym głębokimi szczelinami tektonicznymi terenie, który jest w dodatku nachylony pod kątem 45 stopni w kierunku kilkudziesięciometrowej przepaści. Trasa idzie najpierw pod górę, a później schodzi w dół, kończąc się ostro pochyłym „balonem” na wysokości 60 m nad ziemią, otwartym na południową panoramę doliny Deir el-Bahari – jesteśmy tuż nad wiszącymi poniżej kilkusetkilogramowymi resztkami naszego zsypu.




Waldek i Grzesiek, odpowiedzialni za demontaż instalacji, włączyli do drużyny technicznej kilku najlepszych robotników: Hassunę, Naggara, Hassana i Alego. Po kilku godzinach ich wytężonej pracy – przerywanej głośnymi krzykami ostrzegawczymi, gdy od czasu do czasu spadały z góry jakieś kamienie – pozostały po starym zsypie jedynie tkwiące głęboko w skale kotwy.







Odzyskaliśmy wszystkie elementy konstrukcyjne potrzebne do budowy nowej instalacji na południowym krańcu Gebel Ragab.

Komentarze